Grall trafił pod opiekę Fundacji Animalia w Boże Ciało. O pomoc poprosiła nas osoba, która zaopiekowała się szczeniakiem w bardzo złym stanie, pogryzionym przez dużego psa. Właścicielka pozostawiła psa samemu sobie, zrzekła się go wszak może okazać się kaleką, to po co komu taki pies. I dlatego Grall przyjechał do Poznania jak dobrze, że znalazł się ktoś, kto się nim od razu zaopiekował i zawiózł do lekarza. To dzięki p. Anecie Grall nadal żyje. Miał już 2 operacje jedna partii brzusznych, druga ortopedyczna - śrubowanie pogruchotanej łapy, wszystkie poza Poznaniem.
Grall znalazł tymczasowy dom u KateBono i BeaBono dziewczyn z najcieplejszym i największym sercem na świecie oraz pojechał na kontrolę:
Rany po pogryzieniu są zainfekowane - wetka usunęła szwy , żeby paskudztwo, które się zebrało w ranach mogło wypłynąć, dostałam płyn do płukania ran , którym mam płukać 2-3 razy dziennie i antybiotyk do wlewania w rany. Wetkę niepokoi obrzęk który wystąpił - mamy nadzieję, że to minie i nie będzie trzeba psiaka ponownie operować.
Łapka złamana z przemieszczeniem - zgodnie z opisem dokonanym przez lekarza operującego ortopedycznie: złamanie płytki wzrostu typu I wg Slatera - Harrisa - w nasadzie dalszej kości ramiennej. Zalecono lekki opatrunek ograniczający ruch i kontrolę. Z uwagi na zmianę miejsca przebywania Gralla - kontrola prowadzona została w Poznaniu.
W wyniku badań okazało się, że spora powierzchnia ciała psa jest pogryziona czego nie było widać pod sierścią. Oczyszczanie ran, które źle się goją jest trudne.
Miejmy nadzieję, że wszystko dla niego skończy się dobrze.
W klatce ma przebywać do 2 miesięcy. Na dodatek nasz maluch ma tylko jedno jąderko, może być wnętrem.
Wetka oceniła malucha na 5-6 miesięcy. Waży 6 kg.
Potrzebujemy wsparcia finansowego proces dochodzenia Gralla do zdrowia będzie długi i kosztowny oraz pomocy w szukaniu domu, bo jak tylko stanie na łapki będzie musiał opuścić gościnny tymczas.
Wiem, że sporo jest psiaków w potrzebie, ale ten dzieciak przeżył już naprawdę wystarczająco dużo, a nadal jego los się waży!
Kontakt:
[email protected]