Tak więc w sumie to nie wiem o czym mam pisać. Może zacznę od początku. Zawieszam tego cholernego bloga. Nie mam czasu na pisanie i wstawianie zdjęc. Wbrerw pozorom to męczące a ja już nie mam siły. Tak się zastanawiam co ja tam na prawdę robię na tym świecie. Starałam się być przykładem dla wszystkich ale tak się nie da. Więc starałam się być oparciem dla wszystkich ale oczywiście zawsze znajdzie się ktoś kto stwierdzi że pewnie robię to dla siebie i w każdej pomocy mam jakiś zysk. Wcale tak nie jest. Za każdym razem gdy komuś pomagam szczególnie w ostatnich miesiącach tracę kawałek siebie i robię to wbrew sobie. Gdy ktoś prosi mnie nie potrafię mu odmówić chociaż są takie osoby które nie zasługują ja to żebym w ogóle wychodziła z domu. Najwyraźniej jestem zbyt szczera i pomocna żeby się z kimś przyjaźnić. Zdaniem niektórych osób starając się pomóc jak tylko mogę jest szukanie sobie przyjaciół na siłę. Mnie to już nie interesuje. Nie mam już ochoty  wytrzymać fochów ludzi którzy kiedyś wiele dla mnie znaczyli a teraz podcinają mi skrzydła. Wolę być sama niż mieć przy sobie ludzi udających wielkich przyjaciół tylko wtedy kiedy czegoś chcą. Kiedy wszyscy czegoś potrzebuję to fajnie że jest Asia. Ale kiedy ja czegoś potrzebuję to daj mi spokój Aśka. Albo nie mam czasu bo robię nagle 100 rzeczy które przyszkadzają mi w tym żeby Ci pomóc!  Nienawidzę gdy któś mów do mnie Aśka. Mam dość chamskiego zachowania ludzi i tego że nigdy nie było koło mnie nikogo kiedy tego potrzebowałam!
Zawsze coś !

Cześć ! ;/