photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 KWIETNIA 2012
Szłam zdecydowanym krokiem.
Bolały mnie pięty.
Ale było to kojące na złość, jaką miałam w sobie : *
Znowu sie pokłócili.
Łzy mamy, krzyk taty, ryby latały. Dosłownie.
A w głowie tylko jedno :
Boże, niech już te wakacje sie skończą.
Byle jak najszybciej na płaże, na plaże, na plaże.
Szłam długo.
Piasek przesypywał się między moimi stopami.
Szum morza działał jak środek odurzający.
Najpierw oszołomienie, potem spokój.
Położyłam pod tyłek stare ulubione japonki.
To był wtedy lek na duszę.
Pieniste fale rozrzaskiwały się o brzeg plaży.
Ale spokojenie. Delikatnie. Wiatr kołysał moje włosy.
Gdybyś tylko był obok. Czas już na mnie.
Trzeba sie było brać w garść

 

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika kochaaamciee.