Bonson | Matek !

 Bonson|Matek !





CYTATY :


Pamiętam jak mówiłem, przyszedł czas to pieprzyc, ale widzisz, jednak rap jest silniejszy.

Wiesz, tak przy okazji - kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni.

I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta,
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta.

Wstaję rano i rzygam wczorajszą wódką.

Więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno.
Bo razem nam się zjebał światopogląd.

Rok mija i mi chyba trochę przykro mimo, ze kurwa nic w tym roku mi nie wyszło, czaisz?

Wiem w ten sposób nie zabije kurwa wspomnień. Ale może choć na chwilę zapomnieć się uda o niej..

Powiedz kumplom siema, zanim pójdą się jebać. Urządź melanż zanim Twój ziom Cie sprzeda.

Koleżanka poszła jebać się jak szklanka.

Wielu nie wie jesli mi coś nie wyszło, wstaje nowy dzień. Mi znów kurwa jest przykro.

Zraniłem kilka dobrych kobiet i kiedy przyjdzie dobry moment jeszcze je przeproszę.

Mówił że by za nią umarł, kurwa nigdy nie widziałem, żeby ktoś się tak rozumiał..

U mnie nic nowego i usłyszysz to nie raz,
mówią  widzę jak upadasz, odpowiadam  to nie ja !

Miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.

Zaczynam wszystko od nowa. Z nią znika wszystko to co było, do szuflady chowam.

On jedyny podał rękę, którą stracił po chwili.

Idę na balkon, w ręku szlug, telefon w drugiej, i napisałbym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów, zadzwoniłbym do Ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię..

Szczerze to mam wyjebane na to co pomyślisz.

Moi ludzie, za wieloma stanę murem. Chociaż często kładą na mnie chuj.

Każdego dnia walczę aby życie miało sens, ziom.

Otwieram kartkę i wszystko mi leci z rąk, ze wszystkich twarzy na świecie mam zabić właśnie ją.

Nie lubię kiedy pytasz czy przyjdę na trzeźwo.

Patrzysz na nią, niby anioł - a krzywdzi.

Poczujesz strach siegajac pierwszy raz po fajki, pozniej swiat nauczy Cie tu brac co da Ci.

Mieliśmy być poważni. Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni.

I po co to wszystko, może lepiej jak odejdziesz?
Ale nie, w sumie zostań i się nie kręć.

To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się.

Zdrowie kochana i spierdalaj kurwo.

Nie mówiła, że nie kocha mnie, ale to już nie wróci...