Jutro odważę się ten pierwszy raz.
Mamy 17 lutego...najwyższy czas wziąć się za naukę, ogarnąć fizykę, podciągnąć się z matmy, przyłożyć się do biologi, wykuć PODSTAWOWE daty z historii, założyć w końcu zeszyt do WOSu, zacząć uważać na niemieckim (hahhah, z tym to przesadziłam xd), przestać zapominać podręczniów i stroju na WF, nie wdawać się w dyskusje z nauczycielami, odrabiać wszystkie zadania domowe...ograniczyć picie kakao, częściej wychodzić z psem na spacer, w miare regularnie podlewać kwiaty, darować sobie kłótnie z rodzeństwem...przestać wspominać, żałować, rozważać, dołować się, użalać, pisać po biurku...
http://www.youtube.com/watch?v=3pFtc5HBcbM&ob=av2e