Fota robiona, hm... miedzy blokiem Mylenki, a sklepem, w bloku obok naszego byłego przedszkola {lol} .
A na focie cień mój, Majlenki i Bery .
Dzisiaj byłyśmy z Berą glany kupować, tzn. ona kupowała, ze mną na razie nic nie wiadomo (babciu, do cholery nie dałaś mi kasy na imieniny, które miałam w lipcu i od tego czasu cie właściwie nie widziałam... taaak, materialistka ze mnie, wiem) i sie okazuje po rozmowie z moją siorą, że ona w tym samym sklepie kupowała glany {rotfl} ile ten sklep kurwa ma lat?
Mniejsza o to, potem na pizzy byłysmy i wogóle miasto objrechałysmy i poplątane to.
Czemu w tym sklepie mają z 20 dziurkowych numery 43 i 44? ;_____;