Pierwsze wino.
Pierwsza wódka.
Pierwsza lufka .
Pierwsze imprezy, chalnie na balkonach.
Pierwsze próby z zespołem rockowym.
Pierwsze o życiu poważne rozmowy.
Pierwsze pomysły, co tu dalej robić.
Pierwsze porażki i pierwsze sukcesy.
Pierwsze życiowe prawdziwe stresy.
Pierwsze zazdrości i pierwsze miłości.
Pierwsze pogruchotane kości.
Pierwsze papierosy przy automacie.
Pierwsze pornosy w czyjejś chacie.
Pierwsza śmierć widziana na własne oczy.
"...A gdy odejdziesz, położysz list i pójdziesz przed siebie... Zostaw miłe wspomnienia... Te ze wspólnych wyjazdów nad morze, gdy siedzieliśmy wtuleni, bryza wiała a Słońce było koloru waty cukrowej... Kiedy biegaliśmy boso po polu w niedzielne popołudnia, tylko po to, by pokazać jak bardzo Nasza miłość jest czysta, bez skazy...Bo Kochanie - nie ukrywam - ostatnia kłótnia była Naszą porażką... "
na dziś