Nie lubią nas za wady. Nienawidzą za zalety.
Hej mała, lecisz w kulki? :D
Czas biegnie o wiele za szybko kiedy przebywam z Karolą i Martyną. Szkoda tylko, że Justyn nie dotarł. :(
Wpadłyśmy na pomysł, żeby poeksperymentować ze zdjęciami i wykorzystać miejsca w moim domu, do których normalnie sama często nie zaglądam. Pajęczyny, wigloć, przenikająca ciemność i te sprawy. Wyszły...ciekawie.
Póki co muszę dokończyć, rozpoczęte przez Martynę wyczesywanie litra lakieru wylanego na włosy.
Oł...