Wracając to sobotnio niedzielnej imprezy no to trzeba powiedzieć, że udana to ona była i to nadzwyczaj;)
Straty:
* siniak na czole ;);)
* obdarte ramie
* coś na powiece;P
* powrót do domu o 9,00 i pobudka o 11,00
Zyski:
* świetna zabawa ;)
* świetna zabawa ;);)
* świetna zabawa ;););)
* no i wspomnienia nie do opowiedzenia i nie do zapomnienie;)
I oczywiście wszystkiego najlepszego dla mojej Sylwusi;**
Zdjęć z 18stki nie bedzie,
bo ja w nomalnego nie mam;P