photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 KWIETNIA 2012

Sen

Moj dzisiejszy sen

Bylam na koniach z pewnym nie lubianym kolega

o imieniu Lukasz. Szlismy przez laki po konia.

Bylo slonecznie, a laki byly wieksze i wygladaly

inczej niz naprawde. Lukasz otworzyl pastucha

i tyle co pamietam, to zaczelam na niego krzyczec.

Nie wiem co i nie wiem dlaczego, ale chyba o to,

ze ciagnal pastucha po trawie.

Troszke chore, no nie? :D