Mercedresu:
Przesiąknięty dźwiękiem jak mój pokój dymem,
zrozumiałem z wiekiem że się taki urodziłem,
pierwsze audio grundig i słuchało się wszystkiego,
później z dźwięków dżungli wyłowiłem coś dobrego,
z tego dalej ewolucja manier,
szukania nuty co az daje po plerach ciarek,
mało stale uzależniony juz na amen,
wsłuchany w głębię dźwięków jak najdrozszy diament.
Użytkownik klasyk
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.