Dziś piątek...skonczylismy o 11 i do domu. pierwszy raz od 2-3 miesiecy byłam sama w domu! moja radość była nieograniczona lecz szybko przemineła...
jutro bym chciała sie wybrac na konie do Pszczelej Woli:D ...zobaczymy jak to wyjdzie a moze ktoś chętny zeby ze mną jechać?
nie mam co dodawac...
fotka z Tbg ja Solinka i jej suptelny powolny "galop"jezeli to tak można nazwać:D
pozdro dla wszystkich:*
KCJ:*