Długa droga do nikąd
w nieznane piekło
W deszczu
z odrobina nadzieji
że tam jest nasze niebo
Jasne i bezpieczne
A tymczasem
Ciemne i churne niebo
Spada na głowe
Nie pozwalasz mi upaść
Tylko wyciagasz dłoń
I prowadzisz
nie pytam dokąd
bo i po co
Wazne żeby iść
Jak najdalej stąd
Tam gdzie wszystko
znów będzie takie..
jasne i proste