Było kedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie wszyscy dobrze się bawili , chociaż był wyjątek
Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic nawet to że spiewak śpiewał tylko dla tej pani i choć rozum tracił dla niej , śmiała się klaskała
W drugim akcie śpiewak spiewał znacznie już rozwazniej młoda pani była jedna ciągle niepoważna aż do chwili , kiedy nagle , nagle wśród pokazu padły słowa :
Nie dokazuj , miła nie dokazuj przecież nie jest z ciebie znowu taki cud nie od razu , miła nie od razu nie od razu stopisz serca mego lód
Złapała mnie za serce ta piosenka. I jeszcze jedna jest... Wciąż ta sama. Ta o której mówiła Alex. xD