... co za szalony dzień. nie dość że zaspałam, to nie poszedł mi dobrze spr z maty -.- ale jest weekend wiec nie bede sie meczyć.
właśnie leży w łóżku i myśle. przez chwile poczułam zapach jego cudnych wprost perfumów. Albo to tylko jakieś urojenia <myśli> tak, tak wiem - głupia kisza, zawsze byłaś naiwną dziewczynką. hahaha o ja jebie! i z czego ja się smieje, przecież o jest porażka -.-
No ale co do facetów i zapachów, to przecież fajnie jest się zbakać jego perfumami, a potem ' latać ' po drogeriach i szukać zapachu perfum tak długo aż sie znajdzie, a potem usiąść wygodnie, włączyć muzykę, na którą własnie masz faze i myśleć, wspominać ;] tak, to wtedy jest fajne.
Koniec tej bajeczki. Jak poradziłam sobie z potworami pod łóżkiem, to z tobą też dam rade, przeciez jestem już duża;p
Amen.
"z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia, tusz do rzęs i światopogląd."