Photoblog poszedł na odstawkę.
Ale trochę znudziło mi się dzielenie życiem z innymi.
Ludzie dajcię już spokój z tym Justinem.
Justin aresztowany, Justin pijany, ćpa, łyka tabletki, obrzuca dom sąsiada jajkami.
Po co mi to mówicie?
Przecież ja to wszystko czytałam, jak i wy.
Uspokójcie się, nikt nie wie jak było, ani jak jest.
Troche prywatności, dla niego.
Nie bronie go, wiem że popełnił straszny bład, zagrażał sobie jak i innym, ale
to też człowiek prawda?
Czemu nie robicie takiej afery, codziennie ktoś umieray, nikt o tym nie wie?
A Bieber co nie zrobi, każdy o tym wie, zajmijcie się swoim życiem.
Dzęki temu, że wszyscy go tak hejtujecie i się nim interesujecię nabijacie mu sławy, DZIĘKI!
Jutro na "Believe" do Sącza, nie mogę się doczekać!!!