Studencka impreza - pękanie folii bąbelkowej ... odstresowuje i uspokaja ... :D
Było zajebiście, najebałam się jak meserszmit, tylko odgłosów nie wydawałam, ale potykałam się o wszystko. Wesoło było, urodziny były, nawet się przespałam. Poranne przebudzenie, popatrzenie w lewą stronę (skąd on się tu kurwa wziął?!), pójście do kuchni, ogarnięcie mieszkania, umycie naczyń. Umieranie na kanapie, robienie obiadu (ziemniaki bez soli, jajko sadzone, marchewka z majonezem, a na to wszystko przyprawa do kurczaka), umieranie dalsze, cudowny powrót do domu.
Pierwszy kac zaliczony. Teraz tylko czekam na kaca mordercę i mogę zginąć szczęśliwa.
Impreza odbyła się w Krakowie, co jest ważne dla podanych poniżej Złotych Myśli :P
- To jest Harley wśród rowerów!
- To jest Rower wśród rowerów!
- Kurwa, kto to był Rydel?
- Postać z "Wesela" Wyspiańskiego
- Co, kurwa?!
- W "Weselu" zostało opisane wesele Lucjana Rydla w wiejskiej chacie, która się nazywa Rydlówką w Bronowicach. Możesz tam nawet dojechać tramwajem, to jest tuż za rogiem normalnie ...
- Co ty pierdolisz ... przecież Bronowice są pod Krakowem!!!
- <gleba>
- Zaaawiiiiszzzz ...
- Cooooo?
- Zaaawiiiiszzzz ...
- COOOO?!
- TY BUUUUCUUUUU !!!!
- MENELUUUU !!!
- BUROOOKUUU !!!
Definicja "Przelotne opady" - raz przelecą, raz opadną ...
- Ja miałem być chłopcem ...
- Miałem?
- Kurwa ... miałam ... miałabym na imię Bartek jakbym była dziewczynką ...
- <dziki śmiech>
EDIT.
- Ejjj, przejebane, mam urodziny 21. grudnia ...
- I co z tego ...
- Noo, 21. grudnia 2012 jest koniec świata
- Łahahahahaa
- Kurwa, zapraszam was wszystkich na imprezę ... to będzie taka impreza, że koniec świata nastąpi ...
- A ja mam zamiar zrobić taką imprezę, że włamiemy się do mieszkania na górze i tam będziemy pili ...