Coś się dzieje o czym nie mam pojęcia, nie umiem nawet wytłumaczyć o co mi chodzi. Coś czuje nie wiedząc co i co to oznacza. Taka jakaś metafizyka. Jak zwykle muszę być skomplikowana.
Chciałam coś napisać ale zapomniałam.
Prawdziwe ja pochodzi od nie ja xD Temat na grubą rozkmine xD