Ahoj :)
To już 18 miesięcy i 3 dni od Naszego wyjazdu do Holandii . Niestety z Świętej Trójcy zostałam w tym malutkim kraju sama ...
Na początku naszej wyprawy nie układało sie najlepiej , najpierw nietrafiona praca i oszustka szefowa ....
Od początku listopada trafiłam na Bakker gdzie było o wiele lepiej , i zostałam .
Mieszkanie na farmie było dość specyficzne , ten klimat :)
Po 15 miesiącach udało nam się wyrwać z farmerskich klimatów .
Dostaliśmy szanse przeżycia w domkach z zapałek :)
Nie jest zle mam swoje 60 cm na to żeby się wyspać .
Dopiero tutaj w Holandii odkryłam swoje ALTER EGO o którym dotychczas nie miałam pojęcia .
Trzeci tydzień awansu który dostałam dobiega końca .
Od jutra o 3 rano będę słyszała budzik alarmujący że trzeba zapierdalać do pracy :)
Nie jest to moja wymarzona praca , ale lubie ją bardzo :)
Najbardziej zadowolona jestem z pewnej osoby którą poznałam i może jest postrzelona i ma dziwne rzeczy w głowie które czasem akceptuje a czasem nie ...
Mała pyskata blondyna - jednym słowem Sabina .
"Nie ma drugiej takiej Sabiny jak ja....
Nie ma drugiej takiej
Ja jestem tylko jedna "
Zostawiłam wszystko w PL i chyba się z tym pożegnałam wszystko się wykruszyło ,
Ale nic na to nie poradze - w sumie za niczym nie tęsknie .
A wręcz się ciesze ...
Tutaj mam - wszystko
Tam nie mam już - nic .
Pozdrowienia dla uciekinierek :
* INTI :*
* ROLSS :*
I oczywiscie dła współlokatorki
-----SABINY---- Która teraz zapierdala z przyczepka :)
http://www.youtube.com/watch?v=EHJ2eCUbNEk
"Wszystkie ladies tak jak ja
łapią oddech na raz
wszyscy playaz z nami w takt
łapią oddech na dwa
pomiędzy wierszami czytaj
to kolejna orbita
z posklejanych dźwięków tu wynika
tam tuka tika tika...""""