Odejście anioła...
Dzisiaj anioł odszedł
zabrał aureolę,
już więcej nie będzie pomagał.
Odszedł niezauważony,
przez ludzi niedoceniony,
a przecież był, kiedy go potrzebowali,
wspierał ich kiedy rady nie dawali...
ostatni raz ze smutkiem spojrzał,
nim Bóg go do sieie zawołał.
***
Podobno czas leczy rany ...
Podobno ból mija z czasem ...
Dlaczego po 4 latach człowiek czuje tą samą nienawiść, ogromną tęskonotę...
Dlaczego wiecznie zadręczam się pytaniami...
Czemu nie ma już Go z nami, ze mną ?
Już nigdy nie usłysze ... "Nie rycz Mała"...
Nie pójdziemy razem na żużel...
...Nie przyjedziesz do tego pokoju...
Tak bardzo mi Cie brakuje...
Zawsze będę Cie kochać ...
2o.o6.2oo3
... Bóg tak chciał ...
Nie pytając o zdanie zadał mi, nam ból...
Ból, który będzie we mnie zawsze...
Do czasu gdy się spotkamy Braciszku !!