Czekając w realnym świecie na jednego smsa
Zchodząc w przestrzeń fikcyjną
Historie układającą sobie w głowie...
Swój świat zniszczyć jedną ciemną kredką
I mieć od tego całe brudne ręce.
Życie w odcienieach szarości
Przepite bielą i czernią.
Słów bez ogarnięcia
Przekleństw wpychanych w zdanie.
Powiedzianych kilka słów
Wylanych z siebie tysiąc łez.
W ogóle tu nie da się myśleć nad słowami
Bo z bloku na przeciwko gapią sie na mnie dwie emerytki z balkonu
i nieco niżej po lewiej dwóch młodych chłopaków...
Jeśli ktoś też ma takie problemy to radze zainwestować w rolet z motywem, środkowy palec