Zdjęcie jeszcze stare :)
Ciągłe zastanawianie się czy na pewno idę w dobrą stronę. Teraz nie można powiedzieć będzie co będzie jeśli angażuje się uczucia. Rozum jedno, a serce drugie. Dobrze że to wszystko splata radość. Że nie ma żadnych pustych obietnic. A gdy wszystko się skończy to będą dobre wspomnienia. Ale jaki jest tego wszystkiego sens? Kiedy się tego dowiem? Ile jeszcze trzeba czekać aż coś się wydarzy. Brakuje cierpliwości. Brak kontroli nad życiem. i dziwne uczucie. Jakbym miała w sobie tyle siły i życia że mogłabym dosławnie wszystko i jesdnocześnie brak tych sił. Czy człowiek musi być zawsze pewny swojej drogi? Czy może zmienić swoje tory i przewrócić wszystko do góry nogami? Czy jest na tyle odważny? Czy to ma sens ?
Inni zdjęcia: Bellusia pati991Tyłem :) nacka89cwa:) dorcia2700Bełkot downwardspiral;) pati991back on my feet brienneJa :) nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24