bo jeszcze pare godzin temu bylam szczesliwa...
teraz tez niby jestem...
wszystko poszlo po naszej mysli..
zbiorki jak najbrdziej udane;)
ale teraz dopadl mnie jakis smutek...
w zasadzie nie wiadomo czemu...
jakos mam dosc juz wszystkiego...
usmiech zszedl z mojej twarzy...
jakos nie umiem sie cieszyc z przyszlotygodniowego startu..
taki jakis dolek mam:(
buu:(
a zdjecie zrobione przed chwila...