wczoraj konert u nas na MOSiR-ze:)
Budka Suflera:)
w wielkim skrócie
-bawiłam się zajebiście, wyskakałam,wybawiłam się pod scena z dziewczynami:)
w ogóle z róznymi znajomymi sie widziało:)
ale amtmosfera cudna:)
ale nóżki bolali hehe;p
dzisiaj grill:)
także fajnie:)
smiechy z siostra;p
a jutro wyjeżdżam:)
mam nadzieje, że bedzie bosko:)
znaczy ja to wiem:)
myslę, że pogoda dopisze;)
ze spotkam znajomych:)
oj bedzie fajnie:)
a uwienczeniem ma byc wesele kuzyna Olci:)
prawda, że sie wytanczymy ?:D
tak do rana, za wszystkie czasy?:)
tak więc do zobaczenia za ponad tydzien:)
kolo10lipca najpozniej sie zjawie w domku:)
ale moze tutaj jeszcze cos w trakcie dodam jakies zdjecie:P
zalezy czy Olusia mi pozwoli skorzystac z jej kompa:):*
także dla mnie wakacje oficjalnie rozpoczete;)
takie w rozjazdach:)
ja tak luuuubie;):*
wszystkim zostajacym w domku i tym odpoczywajacym gdzies zyczę oczywiscie:
miłej pogody:)
duuuuuzo usmiechu:)
i wspanialego wypoczynku:*
Kossiam :):D:*