Sem jestem chorra.
i nie wiem czy zaspiewam na festiwalu piosenki angielskiej..
Najwyzej sama Andź. zaśpiewaa. bo ja chyba nie dam rady..
i wgl. tydzien zapowiada sięę. superrancko.i niedł. połowinki. 19-czekamm.
no. wczoraj caly dzien spedzony przy ksiazkach, no i sprzątanie.
i zarraz jeszcze z lekka trroche sięę doedukuję.
xD.
lecęę. Do.-bo z nią mi się ukł. b. pięknie.;*.
i dziękuję że się urodziłaś. i ciesze się twoim szczęściem Kochanie, choć mówisz,
że niedokońca je masz. ale masz mnie i Door.
i Kocham Cię, z całego serrduszka;*.
Andź.- bo Ty jesteś taki mondziołł. i w kilka dn. 500 esów wytrraciłaś na mnie.
ale wiesz no.. też Cięę kOchmm.
Dooor.- <3. bo Ty też jesteś b.ważna.
ahhm. i ta piosenka jest. też very, very zajebista.
pomaga mi w trudnych chwilach. [przetłumaczcie sobie ją na polski.
a zrozumiecie jej słowa] ale te uczucia co w sobie skrywam teraz, są niedoopisania.
i nie pomaga niC!
alee. sama sobie jestem winna.
ciao.