No hej kochane !
Jak wtorkowe popołudnie ? Ja właśnie zajadam obiadek :D Czeka dziś na mnie gegrafia i biologia </3 I don't like it !
Wytrwam do 30 kwietnia, dam radę ! :D
Wczoraj znów zaczęłam treningi, ale kiepsko szło. Oby dziś było lepiej ! Trzymajcie się .
bilans;
ś; razowiec z białym serem + batonik nesquik
2ś; jogurt pitny + batonik nesquik
o; warzywa na patelnię + razowiec z polędwicem i ketchupem
k; 4 batoniki nesquik + razowiec z serem i polędwicą
Edit : Dobra kochane. To nie ma sensu. Oszukuję siebie, oszukuję Was. Do bilansu wieczorem zawsze coś dojadam, dojadam i nie mogę skończyć.
Przestałam liczyć kalorię bo jem więcej, dużo więcej.
Nigdy nie schudnę odjebując to co teraz odjebuję...
Zaczynam znów liczyć kalorię do 1000 kcal , piję 1,5 l wody dziennie, robię skalę i ćwiczę !!! Dołączyłam do akcji sport u odchudzajaca więc będę miała motywację.
Obiecuję, że już Was nie zawiodę. Przepraszam.