O ja, takie bym chciała kości biodrowe <3 + opaleniznę. Postaram się nie jeść więcej, niż 2 razy w tygodniu słodyczy + regularne ćwiczenia i hula hop. Naprawdę nie iwem czy pragnę czegoś bardziej niż tego, by wreszcie czuć się pewnie w swoim ciele. Nie chodzi mi o bycie kościotrupem, tylko o to by wreszcie nie mieć wątpliwości, czy jestem atrakcyjna dla samej siebie. Chcę w wakacje i co  najważniejsze w liceum czuć się suer i skupić na bardziej interwsujących rzeczch niż wieczna dieta. Zaznaczam, ni chcę żeby że sposób jedzenia taki jak np dzisiaj tzn ZDROWO był tylko na czas odchudzania, mam nadzieję, że stanie się częścią mojego stylu życia. Limit kcal nie wyznaczam, bo różnie to bywa, jedak mam nadzieję jeść tak z 1200 kcal, najwięcej 1500.

waga rano: 61.9

następne ważenie: sobota rano.

śniadanie: 2 kromki chleba razowego czy tam pełnoziarnistego z almette i pomidorem 300

w szkole: danio ok 150

                jabłko ok 50

w domu: łosoś i warzywa na parze + sałata, pomidory, oliwki ok 400

               jogurt bakoma słodzony owocami ok 150

1050