photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 14 WRZEŚNIA 2012
23
Dodano: 14 WRZEŚNIA 2012

I to był mimo wszystko bardzo przykry dzień. Ledwo wciskam litery na klawiaturze, bo co chwile mi sie myla. Coś co psuje mi życie na wylot. Coś, co sprawiło, ze czuje sie zupelnie inna osoba niz kiedys. A nadal nie moge tak od jebniecia wymazac tego z pamieci. Czujac ze zycie tak bardzo mi sie podobalo jeszcze jakies 2 miesiace temu. Teraz wszystko jest mi obojetne. Marnuje sie. Marnuje sie. Marnuje sie. Jakieś 2 jabole i juz przyjaznisz sie ze wszystkimi. Wszyscy cie akceptuja. Przez chwile myslisz sobie ze wcale nie jestes taka zla. Dopiero kiedy przypominasz sobie zdanie osoby na ktorej najbardziej ci zalezy, twoje zycie na tej smierdzacej planecie zaczyna tracic sens. Kladziesz sie na trawie i placzesz. I nikt nie jest w stanie ci pomoc. Dookola widzisz ludzi. Ludzi, ktorzy sie kochaja. Wtedy twoje lzy zaczynaja nabierac na intensywnosci. Nikt i nic nie jest w stanie ci pomoc. Lezysz i czujesz ta chujowa bezradnosc. I myslisz sobie ze juz dawno powinno ci przestac zalezec, ze to wszystko nie ma sensu. Kazdy chce ci pomoc. Ale nikt nie moze. Bo jedyna osoba, ktora moze mi pomoc jestes Ty. Ale Ty mnie nigdy nie pokochasz. Chcesz nikogo. Pustka. Ktora trwa za dlugo. Idziemy do nikąd. Ale ja Ci tego nie powiem. Nie mam siły, nie chce Cie kochac.

Informacje o killinginthename


Inni zdjęcia: Bicie piany. ezekh114Cnotliwość drogowa. :-) ezekh114;) patrusia1991gdChruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24