Więc witam.
Karolina jestem, w sumie to mówią na mnie Kika.
Wątpię, że ktoś tu będzie zaglądał ale kij tam.
Najwyżej będę pisała sama dla siebie xD
Tak bardzo chciałabym wierzyć, że naprawi się to wszystko,
że będzie dobrze, bo chcę by mi cos dobrze wyszło.
Nie musieć nic naprawiać i płacić za błędy,
to na nich się uczymy, ale droga nie tędy .
Bardzo często myslę sobie, że ten cały świat,
ci ludzie i to wszystko, to jakiś głupi żart .
Że nie pasuję, że mnie tutaj nie chcą,
a może szukam pretekstu by poprostu uciec stąd .
Chciałam tylko dobrze, ale nie wyszło trudno,
nie będę przepraszać, bo na to już za pózno .
Żałować nie ma czego,chciałam to zrobiłam.
Jestem poprostu szczera, nie lubię oszukiwać.
Długo myślałam nad tym co mam powiedzieć,
co muszę zrobić, ale skąd mam to wiedzieć . ?
Nie chcę być dobra, nigdy nie byłam z resztą,
nie uważam, żebym była zła, są ludzie, co bardziej grzeszą .
Bo wiesz co . ?
To nigdy nie było proste,
nigdy nie było łatwe, może kiedyś dorosnę,
może zrozumiem, inaczej na to spojrzę,
teraz nie chcę, inaczej już być nie może .
Nie mogę obiecać, że zmienie się na lepsze,
że będę doksonała,że zmieni się coś jeszcze .
Chciałabym móc poprostu uciec i nic nie czuć,
nie myśleć o niczym, ale nic mi nie obiecuj .
Ta przeszłość, która każdego dobija,
a nikt nie wierzy w to, co tobie zrobiła .
Wiem już, że muszę sama sobie dać radę,
bo jeśli nie dam rady, to znowu w dół upadnę ..
Skoro nie mogę zniknąć, przestać istnieć, nie być,
to chcę poprostu przez to przejść i to przeżyć .
Chcę to przemęczyć, ale bez żadnych uczuć z pustką,
to nie będzie dla mnie prostę, nie lubię jak jest trudno .