Po cichu siedzimy w ławkach,
cicho współgramy ze sobą.
Milczeniem sobie odpowiadamy
na ciszę odbijajacą się
od ścian
Krzyczymy,
głośniej niż najgłośniejszy krzyk.
Pod ławkami pełza krzyk.
Wrzask rozrywa niebo.
A tu cicho.
Powietrza nie rozedrga
nawet najmniejszy szept.
/KoKaina.