Dreams cz.1
FABIAN
Właśnie skończyła się impreza u Kuby na zakończenie wakacji. Było genialnie. Jakieś blondynki..Szczerze mówiąc bardziej pociągają mnie brunetki no, ale tu nie chodzi przecież o wygląd.. ble ble ble.
No i jutro już do szkoły. Początek nowego roku. 3 liceum..
-Dzień dobry powiedziałem i ruszyłem w stronę lodówki po karton soku pomarańczowego.
Kaja zmierzyła mnie wzrokiem od góry do dołu. To nasza gosposia. Jest mi bliższa niż matka można powiedzieć, że to ona mnie wychowała.
-Dzień dobry. Fabian coś ty taki w skowronkach od rana. Chyba nie dlatego, że jutro już do szkoły.? spytała i uśmiechnęła się.
-A może i dlatego. odpowiedziałem, posłałem w jej stronę czarujący uśmiech i wbiegłem po schodach do mojej twierdzy..
WIKTORIA
Obudziłam się. Gdy otworzyłam oczy słońce zaczęło mnie nie miłosiernie razić.
Podniosłam się i wyjęłam spod łóżka gruby zeszyt.
No i jutro początek już kolejnego roku w tym liceum. Będzie to kolejny rok w tym samym towarzystwie i z tymi samymi przedmiotami oraz nauczycielami. Wątpię, żeby się coś zmieniło. No, ale każdy na to liczy. Nadal jestem tą samą dziewczyną co w zeszłym roku. Zamkniętą osobą, która boi się pokazać swoją prawdziwą twarz, ale w tej 2 klasie.. Może.. Kto wie..
Okey. Jest 9.00, a umówiłam się dziś z Magdą, że pojedziemy na zakupy. Założyłam krótkie, dżinsowe spodenki, białą bokserkę i trampki. Zrobiłam lekki makijaż i związałam moje długie, ciemne włosy w wysokiego kucyka.
Zeszłam do kuchni. Tam czekała już na mnie mama. Stawiała właśnie moje płatki z mlekiem na stole.
-Cześć kochanie, - powiedziała gdy mnie zobaczyła i posłała w moją stronę serdeczny uśmiech.
Odwzajemniłam gest i zasiadłam do śniadania.
-Idziecie gdzieś dziś z Madzią.? spytała się mama z uśmiechem
-Tak, wybieramy się na zakupy, bo nie mamy co na siebie włożyć na rozpoczęcie. odpowiedziałam, podarowałam rodzicielce uśmiech, ucałowałam w policzek na pożegnanie i wyszłam z domu.
Gdy przekroczyłam próg zobaczyłam, że z domu na przeciwko wychodzi dwójka nastolatków. Dopiero później rozpoznałam Fabiana i Kubę. Szkolni przystojniacy. Bardzo popularni. Ta. Mają każdą dziewczynę. Według mnie są aroganccy, ale słodcy jednak też trochę są. O czym ja gadam.? I tak nigdy nie zwrócą na mnie uwagi. Właśnie.. nawet nie zaszczycili mnie spojrzeniem.
Nagle usłyszałam gwizd. Spojrzałam w tamtą stronę. Biegła Madzia, a jeden z nich do nie pomachał.
-Przepraszam, zaspałam. usłyszałam od kumpeli.
Pokiwałam głową i dałam jej całusa w policzek.
-Czy mi się wydaję, czy Kuba do ciebie zamachał. ? spytałam lekko podniecona tym faktem.
-Może, możee..- odpowiedziała przyjaciółka i wzięła mnie pod rękę.
Ruszyłyśmy na podbój centrum handlowego.
A ja i tak wiedziałam, że w Kubie to kocha się już bardzo dawno.
FABIAN
-Nie no stary. Nie przesadzaj. usłyszałem tego wnerwiającego chłopaka.
-I nawzajem. Powiedziałem nie. odpowiedziałem.
-Ale Kaśka mnie udusi. nadal błagał.
-Hym. No i dobrze zrobi rzuciłem z ironią i ruszyłem przed siebie.
Moje rozmyślanie przerwał, przeciągły gwizd.
No tak. Magda. Podoba się mu. Nie no jest ładna, ale nie mój typ.
-Już zamknij się. powiedziałem i pociągnąłem go w stronę samochodu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
KRYSIA MAZURCZAK - mama Wiktorii, zawsze uśmiechnięta i ugodowa, 35 lat.
KAJA POLAK - gosposia w domu państwa Szklarskich, 48 lat.
KASIA ŁĘCKA - młodsza o rok siostra Kuby, zauroczona w Fabianie
ŁUKASZ KRAWCZYK - chłopak Magdy, 18 lat, nie znosi Kuby i Fabiana.