Miałam niepohamowaną potrzebę,żeby pokazać to zdjecie Wam:) Poprostu zauroczyło mnie ono,a ściśle mówiąc ,sytuacja,która została na nim uwieczniona... -Jan Paweł II i dziecko-
W zasadzie każda i każdy z Nas mógłby w miejsce tego słoneczka wstawić siebie:D Ojciec Świety tak właśnie podchodził do czlowieka,jak tatuś do dziecka:) I mało tego! On podszedł tak do naszej Ojczyzny,również tkliwie zwrócił sie ku innym narodom i w końcu On sam,niczym Dziecko Boże niósł po kres swych ziemskich dnii Pochodnię Pokoju na wszystkie strony świata. Niósł ludziom nadzieję na lepsze jutro,ale co najważniejsze-niósł ludziom Boga. Przypomniał mi się wieczór poświęcony Janowi Pawłowi II, który przygotowaliśmy w gimnazjum... Posiadam nawet program tamtejszego wsytąpienia ;-) i chciałabym na chwilę cofnąć się w czasie, i wkleić tu fragmenty tych wspomnień:
"Jest rok 1978. I oto najczcigodniejsi kardynałowie powołali biskupa Rzymu. Wezwali go z dalekiego kraju. Karol Wojtyła powiedział wtedy :"Bałem się przyjać ten wybór,ale zrobiłem to w duchu posłuszeństwa Panu Naszemu Jezusowi Chrystusowi".
"Jan Paweł II przygotował jedyną,jak nam się wydaje, możliwą wizję nowej cywilizacji. Jest to cywilizacja miłości, cywilizacja nawróconwgo człowieka, nawróconego na źródła swego człowieczeństwa. Mawiał: Miłość jest większa od sprawiedliwości.Swój pontyfikat otwierał słowami : Nie lękajcie się!"
Pan, gdy się w sercu przyjmie, jest jak kwiat,
Spragniony ciepła słonecznego.
Więc przypłyń, o światło z głębin niepojętego dnia
I oprzyj się na mym brzegu.
Płoń nie za blisko nieba
I nie za daleko
Zapamiętaj, serce, to spojrzenie.
W którym wieczność cała ciebie czeka.
Schyl się, serce, schyl się, słońce przybrzeżne,
Zamglone w głębinach ócz,
Nad kwiatem niedosiężnym,
nad jedną z róż.
Aż dotąd doszedł Bóg i zatrzymał się krok od nicości,
Tak blisko naszych oczu.
Zdawało się sercom otwartym, zdawało się sercom prostym,
Że zniknął w cieniu kłosów.
A kiedy uczniowie łaknący łuskali ziarna pszenicy,
Jeszcze głębiej zanurzył się w łan.
- uczcie się , proszę, najmilsi, ode mnie tego ukrycia.
Ja, gdzie ukryłem się , trwam.
Powiedzcie, kłosy wyniosłe, czy wy nie wiecie,
Gdzie się zataił ?
Gdzie Go szukać - kłosy, powiedzcie,
Gdzie go szukać w tym urodzaju ?
(-) Karol Wojtyła
"Jan Paweł II zmienił wiele papieskich obyczajów. Przez całe wieki papieże spożywali posiłki w samotności. Tymczasem jeden z człownków świty papieskiej wspomniał :W dwóch sprawach u Jana Pawła II nic nie wiadomo: o której godzinie usiadzie do stołu i ile osób zaprosi na obiad".
"Lubił śpiewać i żartowac z tłumem. Podczas pierwszej pielgrzymki do Polski przekamarzał się :Czy to ładnie,żeby nikt przez osiem miesięcy nie zauważył,ze zginął mieszkaniec Krakowa i nikt go nie szukał?"
"Pewnego razu po zaśpiewaniu ostatniej zwrotki "Barki" powiedział: Wbrew temu, co sie rozpowiada, ja swej łodzi ni zostawiłem w Krakowie ani też w Wadowicach, ale w lasach nad jeziorami. Moi drodzy! Jak ktoś z was ten kajak znajdzie,może nim pływać do końca życia..."
Niech nasza droga będzie wspólna.
Niech nasza modlitwa będzie pokorna.
Niech nasza miłość będzie potężna.
Niech nasza nadzieja będzie większa
od wszystkiego, co się tej nadziei
może sprzeciwiać.
pozdrawiam:)
@->--
Inni zdjęcia: Przy choince nacka89cwaJa nacka89cwaNa działce nacka89cwaJa nacka89cwaCzasy szkolne kagooolloJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24