..... w mojej głowie. Ostatnio zdażyło się wiele. Tyle..wariacji, o. I dlatego teraz jest fajnie. Czuję się spełniona, trochę szczęśliwa, choć do tego brakuje mi jednej, malutkiej rzeczy.A jednak bardzo znaczącej.
Aaa tam.. jestem styrana. Pierwszy dzień w szkole a ja mam ochote uciec. Miałam się uczyć. Skończyło się na tym, że upiększałam swego fbl(konto pro, fuck yeah), oglądałam tapety i próbowałam zrobić prezentację. No ale w końcu zrobiłam. Lekcje też jako tako zrobione. Tyle, że se nie powtórzyłam do testów gimbazjalnych, ale co się będę przejmować, dopiero próbne. Później będę płakać, że mnie nigdzie przyjąć nie chcą.