Mynia jak ślicznie wyszła tu w skoku :) Za to pańcia nie za bardzo ... hmmm
Może zacznę od pozytywnych aspektów moich skoków:
+ "Dupsko już tak nie klapie";
+ Pięta w czasie skoku jest w miarę w dół;
+ Współpracuję z koniem i czasem ja ratuję ją a częściej ona mnie.
No to teraz negatywne aspekty moich skoków ekhem ekhem ...
- Moje obrzydliwie wygięte żółwie plecy;
- Moje ścinanie Myni na mordzie przy części skoków;
- Za długie wodze (za mały kontakt);
- Nierównomierne tempo w najeździe na przeszkodę (zapierdalanie / napalanie się / wleczenie się);
- "Kładzenie się" za bardzo na szyję w trakcie skoku;
- Wychodzenie przed konia jeszcze przed skokiem co powoduje często przytupnięcie a czasem nawet upadek xD.
Hmmm.... jeśli ktoś mógłby mi powiedzieć jeszcze coś na temat moich skoków ze zdjęć które dodaję to byłoby mi bardoz miło Dobrze jeśli opinie będą pozytywne aczkolwiek liczę się z krytyką i przyjmę ją z chęcią - ponieważ błędy są po to aby nad nimi pracować i w miarę czasu je niwelować
Dziękuję Klaudii i Sylwii (która człapie obok) za dzisiejszy trening
Oraz Marcie za zdjęcia :)