photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 4 GRUDNIA 2011

Pijane ewangelie gnoju.

Niebo gwiaździste nade mną, Tyskie we mnie. Typowo: smęty nostalgiczne, kółka dymne lepione na nudzie i sens życia w jelicie cienkim. 'To, czego ci trzeba, to porządny nałóg'. Porządny, czyli jaki? Z wódki czy z innych naturalnych dragów wykręcisz się bez śladu po płukaniu neuro. Tytoń w ogóle nam nie szkodzi. Seksoholikami powinniśmy być od kołyski. A 'za pracoholizm tylko pochwalą'.

Piję, żeby utopić myśl, a ta przeradza się w obsesję. Podejrzenie, które chciało się odsunąć, pod wpływem alkoholu staje się żywsze, silniejsze, zajmuje coraz więcej miejsca. Miało być zapomnienie.

Chociaż...trzeba pić do dna, by dojść do dna swej duszy. A że dna tego w rzeczywistości nie ma, więc im głębiej schodzę, tym większą ciemność widzę i zapanowuje nade mną ochota skończenia ze sobą, w czym też alkohol pomaga, przynosząc zamiast śmierci utratę świadomości.

Znowu bawię się w zapominanie.

Ta, smaczne. A wiadomo, gdzie się skończy? I czy podąży do równowagi? Jakiej?

Cóż, jest to sztuka unoszenia samego siebie za włosy. Jednak w rzeczowystości (w gnoju) wola istnienia i tak wykrwawia się na podłogę po liniach najmniejszego oporu... To ciężka praca - najcięższa! - wymyślać i nieustannie aktualizować repertuar sensów życia. Więc pozostaje mi chlać litrami endorfiny.

...

Wykrwawiam się z życia.

 

Każdy krok który stawiam to kolejna pomyłka (wobec ciebie).

W tym pożegnaniu nie ma alibi.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika keioni.

Informacje o keioni


Inni zdjęcia: Ja coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneJa coooooooneŻyj kwiecie mój żyj ezekh114Król w okowach. ezekh114Kupiłem kabel. ezekh114