Nawet nie wiem kiedy przeleciały święta, sylwester i nowy rok. Koniec roku zapowiadał się obiecująco, tak samo pierwsze trzy dni nowego roku, potem zaczęło się tylko psuć. No cóż, tylko czas pokazuje, kto jest nas wart a kto nie. Zresztą żalić się nie mam zamiaru. Będzie co ma być.