Obiecana zapora będzie, ale przy okazji wycieczki na Górę Żar,
nie można wspomnieć o tym niezwykłym odcinku zwykłej drogi prowadzącej na szczyt.
Otóż na widocznym odcinku (od zakrętu do mnie i jeszcze parę metrów)
- samochody zostawione na luzie toczą się pod górę, leżące butelki też się turlają pod górę!!!
Dopóki parę lat temu nie zobaczyłem tego na własne oczy, nie bardzo wierzyłem,
że coś takiego jest możliwe.
Sprawdzam to za każdym razem i zawsze jestem zdumiony.
Nawet butelki do sprawdzania tego fenomenu leżą na poboczu.
Tak naprawdę chyba nikt nie wie, dlaczego tak się dzieje...
Pozdrawiam gorąco! :*:*:*