Siedziałem sobie przed komputerem i zacząłem dodawać wpisy

               na ONE-WAY TICKET TO ASIA PLEASE ;3!

                                               i 

               CHODŹ DO MNIE MÓJ AZJATYCKI MĘŻU.

i poczułem się tak jak kiedyś, więc od razu przypomniał mi się

                                       PHOTOBLOG.

więc postanowiłem dodac notke, taką jak dodawałem tu każdego

                   dnia a i nawet kilka razy dziennie.

Tam sobie o na zdjęciu, ide na miasto, taki troche zAzjatyczony 

     ( chyba wymyśliłem nowe słowo zapiszcie je w słowniku).

Boże pokochałem takie długie skarpetki, co mnie lekko przeraża,

bo już niegługo będę ubierał się jak Key z SHINee.

 Zatem jeżeli notka ma być jak inne, musze opisać swój dzień.

Wstałem o 3:40, tak Misaki wstaje o tej godzinie do swojej

kochanej Fabryki, gdzie pracują wspaniali ludzie (mam nadzieje, 

że wyczuwacie sarkazm?). Spędziłem tam ponad 8 godzin. i pod

koniec dnia pracy, superwazjer z 2 zmiany Marcel, mój kolega

powiedział do mnie ,, Rafał chcesz zostać dziś na oWerTajmach?"

Co odebrałem jako nieudany żart i odpowiedziałem wyczerpująco:

,,nie!"...

Wracając do domu samochodem w słuchawkach na uszach słuchałem,

przez 20 minut piosenki z mojej dramy LOVE RAIN <3

http://www.youtube.com/watch?v=zrW-MRgLEsM

słucham jej nadal, bo głos Jang Geun Suk'a jest tak niski i piękny,

że mam ciarki i chce mi się płakać, O WŁAŚNIE! tak jak teraz.

Wróciłem w nienajlepszym humorze, bo mocno oddziałowuje na mnie

ta piosenka, bardzo mocno. 

Zacząłem odpowiadać na pytania na ask'u i  stwierdziłem, że mój 

chwilowy fejm spadł, bo nie mam już niebieskich włosów muaha <3

http://ask.fm/Mishyun

Zjadłem obiadek... wyłapałem koty z salonu i zaniosłem je do łazienki ;3

Bo bezczelne skakały po mojej poduszcze SHINee!

Co jak co, ale tego prosze mi nie dotykać, kara musiała być!

...w głowie mam już wyobrażenie pierwszego zimowego 

popołudnia.

Misaki w płaszczyku, rurkach, butach za kostke, takich lekko

trepowatych, w zapuszczonych już lekko włosach, czapeczce,

ogromnym szaliku i rękawiczkach... idzie sobie do centrum...

jest dość szaro, pada delikatny śnieg, a moje wlosy lekko od niego

mokną.

Słucham sobie świątecznych piosenek na słuchawkach... hmmm

co by kupić w taki dzień? Może pomarańcze i śliwki w czekoladzie?

Tak wiem, jest dopiero sierpień, a ja już wiem co ubiore tego dnia xD

ALE NIGDY NIE UKRYWAŁEM, ŻE DO NORMALNYCH NIE NALEŻE.

teraz mam łzy w ocach, bo obejrzałem to : 

http://www.youtube.com/watch?v=TX4PQPYGXQY

przystojny c'nie, wzruszyły mnie słowa ,, LOVE RAIN I LOVE U"

więc już sobie pójde <3

P.S-tak własnie pije kawe xD

MIŁEGO DNIA ! <3