no a wiec, suchota na dzisaj.
Idem sobie roznosząc te swoje smieszne ulotki coby zarobić jakieś smieszne dolarki.
i jako ze akurat skonczyłem kapitalizować, a dobry zart dolara wart to walne jescze opowiastkę na tym wpisie dedykowanym niuscie.
jest godzina bodajże 9 - ciepło jak w 7 krągu piekła czyli południowej Kaliforni (co poniektorzy sprzeczają sie czy to nie alabama jest 7 krągiem piekła - nie wiem. jescze tam nie byłem) Roznosząc ulotki zwykle czegoś slucham co by drogę sobie umilić, bo ciezko tak łazić czasem po te 3, 4 godziny po identycznie wyglądających domach. Na mp3 leciało całkiem spoko Röyksopp - ale postanowiłem zarzucić Nine Inch Nails poraz milionowy bo przeciez na ich koncert wkrótce się wybieram. Dla niewtajemniczonych, lider tego zespołu nazywa się Trent Reznor. I własnie wtedy kiedy zaczeły rozbrzmiewać pierwsze dzwieki ich debiutanckiej płyty wkroczyłem na ulice Trenton. xDDDDDDDD
ROZUMIECIE BO JAK GRAŁEM RYJOSKOPPA TO BYŁ TRENTOFF A JAK GRAŁEM NINA TO BYŁ TRENTON XDDDDDDDDDDDDDXD hasztag-beton.
https://www.youtube.com/watch?v=-YNEH8csGwk
Pretty Hate Machine to w sumie idealna płyta na brejkap
Inni zdjęcia: Ławki wymieniono. ezekh114Gimnastyka wodna bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24