coraz szybciej, coraz szybciej, coraz szybciej
byle nie czuć wiatru, deszczu
byle nie poczuć smaku promieni słońca i nie usłyszeć śpiewu ziemii
bo przecież niewarto
zapomnijmy wogóle o swoim
człowieczeństwie
stańmy się robotami niezdatnymi
do uczuć
będzie cudownie.
''Jestem
W podtekscie mieszkam gdzieś
W przenośni chowam się
Bywam zygzakiem w oku twym
I szumem w uchu
Misiem twym, co mu pies
Przed laty rozpruł brzuch na szwie
Plastrem na pięcie twej
I kapslem z flagą usa
A ty kim?
Kim dla mnie mógłbyś być?
Może czymś w˙ dotyku milym
Tak jak plusz?''
(hey - a ty? - koniecznie!)
dzień dobry, ucieli mi jedno ucho, a na drugie nie słyszę!