Wyzdrowiałam, koszulka przyszła :)
Nie wiem czy to dobrze czy źle, jednakże jutro już szkoła.
Ogólnie w zeszły weekend zamiast imprezy w klubie odbyło sie ognisko ( dla co poniektórych zakończone o 8 rano o.O :D)
Są ludzie z natury mega pocieszni i warto się takich trzymać :P
Co u mnie ? Dużo by gadać. Jesień jest zawsze troche refleksyjna, spokojna... ale lubię ją ;) Nawet te nieco chłodniejsze, nadchodzące wieczory mimo mojego zamiłowania do lata wydają się teraz bez znaczenia. Może nabrałam trochę priorytetów, a może tylko wmawiam sobie, że chce ten rok ogarnąć najlepiej jak mogę pod względem edukacji.
Co wyjdzie to wyjdzie, oby wyszło fajnie :D
Zaczynamy z Kinią le studia na le Wampirologi ;>
Oj poryło beret :D W dodatku wróciłam do oglądania Dragon Balla... po 10 latach dalej mnie to cieszy.
Chyba tyle chciałam pobełkotać pod kolejną lalką, którą ja bawiłam się w Photoshopie.
Kame-hame-haaa ! ;D I donapisania.