I will help you Dexter
____
Dawno się tak z kimś nie ściełam... a była to moje szefowa... jebała mnie równo ale się nie dałam.. jak nie czuje się winna to się nie dam... co najmniej 20 min kłócenia się z nią przez telefon (zazwyczaj gadam z nią raz na 2 miesiące przez minutę może)...Ja miło grzecznie ale stanowczo a jej ciśnienie skakało co chwila. Ludzie już nawet rozmawiać nie potrafią... jak coś do mnie ma to przeciez można porozmawiać w cywilizowany sposób ale ona niestety myśli że jak rządzi to można drzeć morde bez opamiętania a drugi człowiek będzie grzecznie słuchał i nawet nie spróbuje ( w sumie niby po co skoro i tak z założenia nie ma racji) się obronić. W końcu wyszło na to że popierdoliłą, gówno z tego wyszło, mi nic nie zrobiła ale zapewne jej ulżyło bo jak co jakiś czas kogoś nie opier*oli to nie może przeżyć i cały czas ją nosi.
Jutro po pracy musze jeszcze zapierniczać do komendy gł w gdańsku... zeznawać... (w roli świadka) nie stawiłam się na poprzednie dwa wezwania ...więc chyba czas najwyższy choć stasznie mi się nie chce. Tracić czas na głupoty... totalne głupoty... w sumie raczej nie powienna pisać tu szczegółów ale powiem jedynie że policjanci to banda debili, nierobów i kłamców... nie potrafią usadzić prawdziwych przestępców nawet jak już ich mają, już nie mówię o łapaniu ich, bo i po co.. lepiej kawkować i czekać aż sami wpadną w ręce... a cały wymiar sprawiedliwości to jedna wielka kpina... bandyci... przestępcy... najgorsze mendy jakie chodzą po tej planecie dostają śmieszne wyroki a normalnemu człowiekowi uprzykrzą życie z błahego powodu. Przemoc psychiczna, fizyczna... to nic takiego to praktycznie nie podlega żadnej karze... uwierz policji, jesteś ofiarą, widzisz przemoc... pomóż, zaufaj policji.... śmiechu warte... zaufasz, zeznacz, twój oprawca dostanie zawiasy albo zupełni nic mu nie zrobią,... a potem się zemści się... może Cię zabije...
...nigdy nie zaliczałam się do grona tych to krzyczą CHWDP itp... ale jak widzę jak działa policja to chce mi się płakać z bezsilności i śmiać z ich "skuteczności" ...a na koniec czuje złość...