A najgorsze że ten gościu z naprawy miał dzwonić dziś i mówić co w końcu jest rozjebane nie zadzwonił... czyli zapewne nic jeszcze nie zrobił.... czyli kolejny dzień z jakimś przedpotopowym gratem zastępczym zamiast mojego maleństwa :|
Dziś przyszedł do mnie kurier ...trochę się zdziwiłam bo nic nie zamawiałam.. okazało się że to paczka od MAC... dostałam od nich za free kosmetyczkę, odświeżająco-utrwalająco mgiełkę pojemność 30ml i krem do twarzy też 30ml (a pełnowymiarowe opakowanie ma 50ml a kosztuje ok 140zł) ...nie bardzo wiem za co to... może prezent za ostatnie problemy z płatnościami na ich stronce o których wspominałam na fejsie... gdzie ściągneli mi z karty za dużo kasy (dużo za dużo)... ale na szczeście szybko zwrócili nadwyżkę a przy okazji też kasę którą powinnam zapłacić za zamówienie... czyli szminki za 181zł wyszły mnie całe 2 zł :) ...miło... po wkurwie i obiecaniu sobie że już nic więcej u nich nie kupię stwierdzam że cała sytuacja z ich strony została szybko i sprawnie rozwiązana plus bardzo mi się opłaciła