Haaa jestem z siebie dumna.... dziś ugotowałam pierwszą w życiu zupę... i to nie z torebki... taką od początku do końca... sama... zupa krem ze szpinaku ... zdrowa i nawet dobra... baaa nawet ojciec stwierdził że nie jest najgorsza... a on zazwyczaj wszelkie moje eksperymenty kulinarne kwituje słowem... 'gówno'
___
A co więcej... pomijając sporo pracy i trochę rodzinnych problemów (mniej problemów z bratem... więcej z jego przyszłą żoną -_-)... chciałabym przestać być zmuszana do życia życiem innych... innych czyli życiem brata... moje zycie kręci się wokół jego życia... choć wcale tego nie chce... no ale mniejsza
...bo moje własne, osobiste życie ma się ... w sumie nienajgorzej
___
A dziś przyszedł pan listonosz i przyniósł mi farbę... czerowna leży i czeka a jutro nałoże miedzianą zobaczymy co wyjdzie... moje włosy rosną w tempie ekspresowym... minął tydzień a Ja już mam odrosty ;/