Czasami zastanawiamy się, co by było gdyby. Hmm czy warto, na pewno nie, bo na to co było nie mamy wpływu, czasu nie da się cofnąć. Wspomnienia zostają, czy te bolesne, czy radosne. Zostają po to by pamiętać, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko ma jakiś sens, czasami widzimy to po czasie, bo musi do nas wszystko dotrzeć.
Często nie rozumiemy samych siebie, miotamy się, gubimy, popełniamy w koło te same błędy, użalamy się nad sobą, w efekcie stajemy w miejscu. A dlaczego?? Bo cały czas trzyma nas przeszłość. Nie da jej się do końca wymazać, bo to niemożliwe, chcemy tego czy nie jest częścią naszego życia, ale żeby móc funkcjonować, musimy nauczyć się z nią obcować.
Nie oglądać się za siebie, akceptować przeszłość, ale iść do przodu, nie zastanwiać się. Czas i tak leci za szybko....szkoda go marnować.
Wakacje dobiegają końca, nie da się ukryć. No studenci mają jeszcze miesiąc "laby"...ehh nawet nie zauważyłam, kiedy dwa miesiące uciekły niemalże przez palce. Jak zwykle wiele się wydarzyło, przede wszystkim powrót do domu, co będzie dalej tego nei wie nikt. Mam cele, których będę siętrzymała i które będę realizowała, a jak wszystko się potoczy okarze się w trakcie;) na pewno się nie poddam....już nie.