Co czuję? Czasami się zastanawiam, czy mam jeszcze uczucia. Co ja mówię, mam ich nadmiar. Paradoks polega na tym,że moje są w strzępach, ale nie pokazuję tego i potrafię innym doradzić. Sama tkwię jednak w martwym punkcie, głodna uczuć, tego by w końcu ktoś mnie dostrzegł. Czekam i czekam...może powinnam przestać. Dlaczego na mojej drodze pojawiają się osoby nieosiągalne, dla których będe tylko przyjaciółką, nikim więcej...tego nigdy nie zrozumie