Elo wszystkim!!!
Dzisiejszy dzien nie zaczął sie zbyt fajnie...od rana juz zostalam osądzona jako ta najgorsza...nie bylo mi z tym latwo..Czułam narastajacy gniew i nasilajacy sie ból niesprawiedliwosci...dlaczego zawsze musze dostawac w dupe za kogos...to nie moja wina ze nie potrafi sobie radzic ze soba...nie nie potrafi znalesc w sobie silnej woli by powiedziec<NIE>kazdy ma swoj rozum i decyduje sam o sobie(uswiadomiła mi to pewna osoba dzisiaj...K.c)..ja nie bede nikogo ciagła za raczka jakby mial 5 latek...to załosne...
Przegladajac moja ,,domowa biblioteczke"znalazlam zakurzone pamietniki do ktorych tak czesto niegdys pisalam...matko kiedy to bylo...kiedys to lubialam robic,czemu nastapil we mnie taki zastoj??sama nie wiem??Lubie je czasem czytac to tak jakby przewracajac karki cofala sie o owe chwile z mego zycia,wracala pamiecia do tamtych chwil,jakowe by one nie były...łatwe czy trudne...wesołe czy smutne...dzizes...zycie ludzkie jest takie kruche,tak łatwo w jednej chwili je zakonczyc...nawet nie wiesz kiedy a juz cie nie ma jestes gdzies dalej...plyniesz unosisz sie w gore...nie wiem jak to moze byc ale sobie to wlasnie tak wyobrazam jako taka wolnosc jaka nie mozna zaznac tu na ziemi....
Ale nie było aż tak zle dzisiaj ....spotkały mnie nawet mine zaskoczenie...i sobota nie stala sie taka sama bezkolorowa plama jaka zawsze była...dla mnie soboty sa takie bezpostaciowe,bezwartosciowe...wogole ostatnio zyc mi sie odechciewa...nie mam na nic ochoty ani sily...moze dlatego ze zyje ciagle w takie monotonni...dom,szkola,dom,szkola...a za niedlugo tylko dom,dom,dom...to mnie przeraza...ze nic mnie juz ciekawego w zyciu nie spotka...ze bede zyla jak w prozni...chcialabym przezyc cos co dałoby mi sily by przezyc...jakas przygode czy doswiadczenie co chodz byloby inne od tej mojej monotonni ktora mnie powoli usypia...,chcialabym aby mnie cala pochlanelo,bym to czula,nawet jakbym cierpiala czy byloby mi zle to chociaz bym wiedziala ze cos przezylam,czegos doswiadczyalam...ze niczego potem nie bede żałowala...
Własnie pragne cos takiego przezyc...nie wiem moze byc to nawet milosc...??
P.S.Kama nie martw sie obejrzysz ze mna jeszcze ten film...nie podaruje ci go...badz o o spokojna...:P:P
,,Kochac kogos to znaczy dać mu to co ma sie w sobie najlepszego" Paul Claudel (jesli wogole to cos sie ma):P:p
Podziekowania:
Pojeba:za miło spedzony dzien(czadowo było pamietaj ,,Hamuj''!!!)
Kamila:Za to ze nie obejrzalas ze mna tego filmu:P:P na drugi raz obejrzymy 2 bys nie mogła potem spac...
Catrin :)