To ja wraz z siostrzyczką mojej przyjaciółki Julki a mianowicie słodką 4-letnią Izabelką:) Jaka silna- aż na bagażniku mnie uwiozła Tak nam szybko czas zleciał na naszym wspólnym spotkaniu i zabawie:) Najpierw Julka przywiązała do rowerka drewniane autko a my z Iza ładowałyśmy do niego liście i biegałyśmy za Julką, która udawała, że kieruje pociągiem ( liście służyły nam jako paliwo).
Następnie odbyła sie nasza sesyjka zdjęciowa, zabawa w ciuciubabkę (ja oczywiście musiałam gonić)
no i rzucałyśmy kauczukami a Julka jednego zgubiła i długo szukałyśmy nawet po sąsiadach nio i w międzyczasie mnóstwo rozmów było a Izia nam dodała humoru, oj uwielbiam tę beztroskość u dzieci ...A poznajecie tą bluzę u niej?