Jestem happy :DD
Dzisiaj było boosko :D
Njapierw 5 godzin z Kasztanką na pastwisku... Najpierw poszłam do niej, weszłam na pastwisko pewna siebie troche ją pogoniłam potem głaskałam ją i było wszystk ook chcoaiż skubała trawe xD potem porobiłyśmy sztuczki całusa, uśmiech i krok hiszpański na środku pastwiska, potem odchodziłam i zaprosiłam Kasztanke do siebie. Powoli za mną poszła, przyniosłam smakołyki i czytałam sobie ksiązke na drzewie przez reszte czasu.
Byłam też hucułków w południe, były w stajence więc zrobiłam z Niezapominajką jeża. Świetnie ustępuje zad ale gorzej z nosem i przodem, popracujemy nad tym. Wieczorem wyszły sobie na trawe i wtedy się zaczeła zabawa xD Oki za mną chodziła a Luna- ta dwu latka za mną biegała...kłus galop i barany, cudowne uczucie :D chcoaiż przez chwile się naprawde przestraszyłam i uciekałam jak szalona ^^ Potem spłoszyłam się razem z końmi bo zza krzaków wyskoczył ogromny pies sąsiadów O.o Tak się przestraszyłam że aż wskoczyłam na drzewo i niezeszłam z niego aż brat po mnie nie przyszedł hahaha
Dzisiaj nareszcie było przycinanie kopytek. Kasztanka i hucułki mają piękne nowe kopytka. OO interesująco było przy Kasztance :) musiałam ją trzymać w pomieszczeniu z sianem i owsem :) tak tak mądre. Zlizała mi całą twarz i pogryzła kolana ale OK
Jutro rano do Paulli a potem przyjedzie tata i wybierzemy jakiegoś konia, pogadamy z właścicielem ^^
Don't worry be happy
http://www.youtube.com/watch?v=Oo4OnQpwjkc