Norniczka na zdjęciu!
Więc tak zacznę o wigili klasowej powiem tak to była jakaś masakra.
Na początku z nikim miałam się nie dzielić opłatkiem(to puste słowa nic nie znaczące dla mnie).
Tak by zostało gdyby nie Kasia P.
No ale w końcu podzieliłam się z tymi osobami co na to zasłużyli.
Tak ogólnie to podobały mi się życzenia Moniki i Krystiana.
Przyznam, że jakoś wróciłam do życia.
Jak na razie nie chce iść na most.
Mam jeszcze jakieś cele jeszcze...
Stwierdzam fakt, że powrócił mi humor na dobre dzień przed wigilią.
Dużo osób to zauważyło co mnie dziwi.
Myślę, że homor mi się popsuje jak będę musiała iść do wsi.
Byłam na pastercę pierwszy raz w życiu hehe
musiałam stać no ale grunt a ile było mocherowych beretów, że szok hehe
W ogóle to są nudy tylko siedzę na tym kompie.
Wiem, że piszę porąbanie ale trudno.
Trzeba jakoś przezyć.
Chamsto Nq.
Stwierdzam fakt że spałam 5h jak dla krótko. <szok>